Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Ostatnio troszkę wolniej mi się szydełkuje, ale jakoś weny nie mam za bardzo. Jednak około 1,5 miesiąca temu powstały kaczuszki:
Pojawił się też pingwin-podróżnik. Poleciał aż na zielone wyspy. Ale chyba nie wiedział gdzie leci, bo zabrał letni kapelusz ;)
A dla wyjątkowej kociary powstał ogromny Pusheen. wyszedł w rozmiarze sporej poduszki. Jest więc do czego się przytulić. W planach jest też Pusheen - breloczek :)
sobota, 23 maja 2015
piątek, 8 maja 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)